Rodowici Orzeszanie

miromax

...ja mało tutaj piszę, ponieważ gdybym więcej pisał pewnie bym został zbananowany. Adamie Kurpasie, jestem zawiedziony Tobą. Wybacz, Hajdukowa jaka była taka była, ale była. Was nie ma. Jesteście wy tam ba tej gminie???? czy gdzie się schowaliście do schronów. Totalna porażka. Totalna klapa. Zero. Nima nic teraz.

Odnoszę wrażenie, że coś jest nie tak.

Powtarzam, mam prawo narzekać bo nie ja walczyłem o władzę ale pomogłem dostać się takim darmozjadom jak Adam do władzy. Jest mi teraz łyso przed samym sobą, bo widzę że to wszystko jest o kant d**y roztrzaskać.

szkoda gadać.

Orzeski

Jesteś zawiedziony - to ja Cię zapraszam na sesję w środę 19 grudnia o godzinie 15:30. A potem pisz na forum że jesteś kimś zawiedziony - a jeżeli jesteś to będziesz wiedział dlaczego...

miromax

hmmmm...

enigmatycznie zabrzmiało to co napisałeś ... to co się tam robi na takim posiedzeniu i dlaczego mam przyjść by zrozumieć że moje pretensje są niczym nieuzasadnione ?

Ja chcę 'widzieć' to co było obiecane i tutaj na forum i na plakatach w całym Orzeszu ... jak również w Polsce w tamtym okresie

Na jednym zebraniu mieszkańców byłem i to co się na takich zebraniach mówi i tak nie jest realizowane przez "władze".

Ale dalej nie rozumiem dlaczego mam zaszczycić swoją obecnością sesję rady ?

aktiv!

czy będzie strasznym faux pas jeśli zapytam Pana Miromaxa o orientację gazetkową?

bo tak się zbiegają okoliczności w naszym pięknym mieście, że aktywność dwuosobowa wzrasta wraz z kolejnymi wydaniami Politycznie Niepoprawnego. być może podkościelny zapach papieru działa klawiaturyzująco?

jaworos- Orzesze

Pewnie do mojego tekstu zaraz się doczepią wrogowie typy "po co nam to" nie potrzebne, nie ma pieniędzy" itp.
Chciałem zauważyć że w Orzeszu jest brak estetyki wiosną, latem brak kwiatów tj np w Łaziskach czy w Mikołowie. Orzeski te kwiaty majątek nie kosztują a robią niezłą wizytówkę miasta, ale pewnie wg Ciebie nie mam racji... wzdłuż ul Rybnickiej, Wawrzyńca, Mikołowiskiej i Gliwickiej aż prosi się o latarnie typu kuliste w końcu to centrum miasta. Teraz zbliżają się Święta i inne miasta jak zauważyłem mają centrum ładnie wystrojone lampkami choinkami. Niestety w Orzeszu z roku na rok jest mniej tych ozdób a to majątek nie kosztuje... a już nie wspomnę że na rynku jest brak choinki!!!!!
Nie ma wam wstyd?? Orzesze to niby miasto a gminy dużo mniejsze od Orzesza mają lepiej centra wystrojone ( lampkami itp).
Co do centrum miasta to współczuję ludziom którzy tam mieszkają ( mieszkają niby na wsi bo brak dobrej komunikacji, sklepów itp) a dychają samochodowymi spalinami. W Orzeszu aż się prosi żeby całkowicie w centrum ruch kołowy zamknąć i zrobić rynek z prawdziwego zdarzenia( fontanna, ławki, kwiaty, stylowe latarnie itp) tj w Toszku w powiecie gliwickim. Toszek to miasto które ma 10tyś mieszk. a rynek dzięki kasy z UE jest zmodernizowany. Tylko wam ta kasa bokiem ucieka i nie chcecie po nią sięgnąć. W Łaziskach oświetlenie wzdłuż "wiślanki"zostało sfinansowane przez UE a w Zawiści, Gardawicach i Woszczycach są domy obok "wiślanki" i aż się prosi o takie oświetlenie tj w Łaziskach czy Mikołowie... Kolejna sprawa jest taka dlaczego w Orzeszu nie budują się mieszkania TBS czy wy koniecznie nie chcecie nowych mieszkańców? dodatkowych pieniędzy? i przynajmniej te chwasty na obk TESCO zamieniły by się przynajmniej w mieszkania i to nie byle jakie...

P.S. Mam takie wrażenie że w UM Orzeszu wszyscy zapadli w zimowy sen mam nadzieję że wiosną się obudzicie. Nawet na stronie [link widoczny dla zalogowanych] jest brak codziennych świeżych informacji typu inwestycji itp chyba że faktycznie w ten sen zapadliście i nic nie robicie...

aktiv!

mój ulubiony Jaworosie, wprost kwitnę czekając na Twoje kolejne posty

powiem więcej, jest mi po nich tak kwieciście, że powoli nie wytrzymuję tego psychicznie. niedługo wybuchnę i bardzo niekulturalnym językiem wygarnę Ci dotkliwą dezaprobatę pachnącą różami, a co!

nawiązując do Twojej wizji Orzesza usłanego kwiatami - a słyszałeś Ty może o pani, która w dalekiej Zawiści sama bierze i co roku obsadza rondo bratkami? co więcej, robi to pozarządowo.

wniosek z tego taki, że jej dobre intencje i chwila babraniny w ziemi przynosi stokrotnie więcej pożytku niż Twoje smętne stękanie połączone z wymachiwaniem pieścią z wielkomiejskimi faktami zupełnie nie przystającymi do rzeczywistości naszego Imperium Wink

miromax

ahmmmmm... Panie Activ!

Nie mam żadnych, najmniejszych powiązań z gazetką ... choć przyznam że po ostatniej lekturze z niedzieli dnia pańskiego 16.12.2007 roku jestem pod jej wrażeniem, gdyż moje marne spostrzeżenia które tutaj emituję w 100% pokrywają się ze spostrzeżeniami tworzących tą gazetkę. CZYLI COś CHYBAS JEST NIE TAK PANIE ACTIVU !? Panie activ! faktycznie na koncie jest zero złotych pozyskanych z funduszy europejskich. Nie trzeba być człowiekiem wykształconym by dojść do takich wniosków. Ja o tym trąbię już dłuższy czas, pozdrawiam pana Panie activiu!

Lapa

aktiv! - Bardzo dobrze powiedziane. Gdyby każdy miał choć odrobinę dobrej woli to by można wspólnymi siłami coś zrobić. Choć z drugiej strony to do urzędu należy planowanie... ale można by połączyć czyn społeczny, dotowanie i planowanie urzędu.
Z innej beczki. Powiem to wprost - śmieszą mnie tacy ludzie, którzy wiecznie narzekają. Sam jestem pesymistą, ale nie upoważnia mnie to , żeby żądać od władzy, żeby jak za dotknięciem różdżki wszystko się zmieniło. O ile coś potrafię zmienić czy zaproponować jakiś pomysł to robię to. Gdyby w tym kraju każdy mówił mniej a robił więcej... (ta uwaga tyczy się WSZYSTKICH)

Orzeski

Lapa - Ty sam akurat może skrytykować i to dosadnie a to z tego względu że sam po części jesteś działaczem samorządowym i mniej więcej się orientujesz w tym o co jest toczony ten temat. I chyba jako jeden z niewielu tutaj masz tez pojęcie jak wygląda budżet (przynajmniej na oko)...

jaworos- Orzesze

Panie(i) aktiv to ja proponuję żeby wogóle zlikwidować ławki na tzw rynku bo po co, na co, jak wg Ciebie w Orzeszu wszystko takie piękne i urocze...Po co nam kwiaty na rynku czy inwestycje jakieś czy sklepy najlepiej zaorać wszystko a na rynku postawać zpowrotem stację benzynową i będzie oki ;P
Mam takie wrażenie że ludzie mieszkający w Orzeszu chyba najdalej to byli w Zgoniu czy Królówce

Orzeski

Ja byłem całkiem niedawano w Lizbonie i Barcelonie - i mieszkam w Orzeszy wyobraź sobie.

Inwestycje...co masz na myśli o tym pisząc. Tylko konkretnie proszę wypunktować bo akurat pisać ogólnikami to umiesz.

peterix

Niezbyt często się ostatnio wypowiadam na tym forum-wolę czytać. Chciałem powiedziec coś takiego: narzekacie wszyscy na obecną władzę w Orzeszu, smutno powiedziec, ale macie rację, ale miejcie też tyle przyzwoitości i przyznajcie że tylko Adam próbuje z nami rozmawiać. Gdzie pozostali radni......???? I nie myślę tu o osobach co jak betonowe buty na nogach topielca zalegają w Radzie Miejskiej od wielu lat/kadencji.

Mam pytanie do Adama: Czy możesz napisać jak wygląda w naszym mieście kwestia opracowania planu zagospodarowania przestrzennego? Gdybyś mógł zasięgnąć jakichś informacji na ten temat ponieważ chyba od tego by trzeba było rozpocząć jakiekolwiek dyskusje o rozwoju miasta.

miromax

oj tak, jedno jest pewne i ja to też już dawno zauważyłem że baty dostaje Adam Orzeski Kurpas, ale sam sobie taki los zgotował.

Orzeski

A ja się założę że Ty i Tobie podobni stoicie murem za całą resztą Rady - bo oni z nikim nie gadają, nie można z nimi popisać na forum i nie można im wrzucić. Żeby to wszystko zamknąć wystarczy jedno moje kliknięcie i nie będę musiał czytać tych po części bzdur które co niektórzy piszą. Można krytykowac, oskarżać itp. - ale czasem szukacie na siłę we mnie jedynego winnego.

Sam sobie to zgotowałem ? Tam - ale jakoś nie płacze przez to że kilka osób mi tutaj dopiecze - jakoś na żywo nikt nie ma odwagi się ze mną spotkać i zapytać jak to wygląda - a to już świadczy o Was.
Ja kiedyś i owszem - krytykowałem tamtą władzę - ale zawsze sie spotykałem z ludźmi o których była mowa - i w przeciwieństwie do większość z Was - jak nie byłem radnym to zdarzało mi się być obrcnym podczas posiedzeń Rady czy prac jakiejś komisji więc wiedziałem o co chodzi ...

miromax

eeee gadaniee ... mnie to nie przekonuje, ten styl. To po co jest ten gmach, ta budowla i skupisko ludzi w nim się gnieżdżących, ludzi którzy mają funkcjonować jako rada miasta.

Czy spotkanie "live" coś zmieni? Nie. Nie będę podawał przykładów, ale byli tacy radni którzy sami chodzili i się pytali: co i jak, bo znali akurat problemy danej dzielnicy i potrafili tu i tam coś powiedzieć załatwić czy pomóc.

Będę jak zarazek, jak glista będę drążył i będę sprawiał ból bo od tego jest ja.