Rodowici Orzeszanie

marcinnn20

fontanna pośmiewisko czy (...)

Orzeski

Jeśli miała być wizytówką Orzesza to jest troszke pośmiewiskiem...aha, i to jest wodotrysk - to nie ma prawa być nazywane fontanną.

marcinnn20

powinno według mnie zburzyć to coś zwane fontanną i nie ośmieszać dalej centrum miasta tym czymś z czego leje sie woda

iras

Ja myślę że gdy padł pomysł wybudowania fontanny w Orzeszu, wszyscy w myślach nawiązywali do fontanny w Mikołowie,która prezentuje bardzo okazale i jest na co popatrzeć,potem gdy powstała nasza troche się zdziwiliśmy,zawiedliśmy się, bo to nie przypominało fontanny z naszych wyobrażeń,a raczej kwietnik z małym strumieniem wody.

Orzeski

Ale ta inwestycja kosztowała wiele dziesiątek tysięcy złotych więc chyba zburzenie nie wchodzi w grę.

marcinnn20

lepiej ostawić fontanne która kosztowała kupe kasy niż narażać sie na pośmiewisko mieszkanców oraz wszystkich spoza Orzesza??

Orzeski

Wiesz, z ekonomicznego punktu widzenie wycofanie sie z tego to bezsens wiec to niemożliwe. A w kwestii pośmiewiska. to sądzę, żę tych co są za to odpowiedzialni i tak to nie obchodzi i tyle w temacie. Swoje zrobili. Za to im p łacą.

wowo

Lapa

Jak dla mnie to jest wizytówką Orzesza... Cóż, jakie miasto - taka wizytówka...

Dezerter

Ten kwietnik zwany fontanną to istna poraszka. Co idę albo przejeżdżam koło teko czegoś to śmiać mi się chce. Mamy wizytówkę że głowa boli

plojan

jak czytam te wypowiedzi na forum to dochodzę do wniosku że jakby na rynku wybudowali (UM) ZŁOTĄ KACZKĘ CO ZNOSI ZŁOTE JAJKA to i tak by było za mało co nie którzy napiszą czemu ta kaczka nie znosi jajek diamentowych i do tego nie rozdaje tych jajek za darmo

grazyna

Ja też myślę, że ten wodotrysk to ani fontanna ani wodotrysk bo tam tylko tryska jak deszcz pada hi hi hi ha ha ha !!!!!!

marcinnn20

ciężko dostrzec co tam tryska Smile

Orzeski

Wczoraj jak rozdawaliśmy gazetke, to wielu ludzi pytało sie nas czemu nie napiszemy nic o fontannie. większość ludzi po prostu jest oburzona faktem, że za taki hajs wybudowano takie coś...

Arni

No dokładnie. A widzielisci jaka fontanna jest w Zorach na rynku? az miło popatrzec jak woda se leci po jakich kamieniach i spadach przez poł rynku. Takie cos to rozumie a nie "wodotrysk" w naszym centrum. Swoją drogą co tam tyle kosztowało w tej niby fontannie? Bo rozmiarami to ona by pasowała do mojego ogódka a nie do centrum miasta.